Выбери любимый жанр

Вы читаете книгу


Woititz Janet G. - Ma??e?stwo na lodzie Ma??e?stwo na lodzie

Выбрать книгу по жанру

Фантастика и фэнтези

Детективы и триллеры

Проза

Любовные романы

Приключения

Детские

Поэзия и драматургия

Старинная литература

Научно-образовательная

Компьютеры и интернет

Справочная литература

Документальная литература

Религия и духовность

Юмор

Дом и семья

Деловая литература

Жанр не определен

Техника

Прочее

Драматургия

Фольклор

Военное дело

Последние комментарии
оксана2018-11-27
Вообще, я больше люблю новинки литератур
К книге
Professor2018-11-27
Очень понравилась книга. Рекомендую!
К книге
Vera.Li2016-02-21
Миленько и простенько, без всяких интриг
К книге
ст.ст.2018-05-15
 И что это было?
К книге
Наталья222018-11-27
Сюжет захватывающий. Все-таки читать кни
К книге

Ma??e?stwo na lodzie - Woititz Janet G. - Страница 5


5
Изменить размер шрифта:

Rozwoj emocjonalny czesto jest rezultatem konfrontacji z bolem czy innymi przykrymi doznaniami. Jesli dokladnie przypomnimy sobie fakty, to przyznamy, ze najszybszy rozwoj zdarza sie podczas trudnych okresow w naszym zyciu. Gdy jestesmy szczesliwi i beztroscy, nie rozwijamy sie. Nigdy nie slyszalam, zeby ktos mowil: „To byl wspanialy, beztroski okres w moim zyciu i bardzo sie zmienilem”. Wydaje sie, ze wzrost przychodzi wraz z pragnieniem rozwoju czy zmiany, wynikajacym z niezadowolenia z przebiegu roznych zyciowych spraw. Poniewaz alkoholik zajety jest znieczulaniem siebie w obliczu nieprzyjemnej rzeczywistosci, nie moze rozwinac sie emocjonalnie. Jego wiek rzeczywisty i emocjonalny bardzo roznia sie od siebie. Z jednej strony jest osoba dorosla, a z drugiej – dzieckiem. Narazisz sie na rozczarowanie, gdy bedziesz oczekiwala, ze to pijane dziecko zachowa sie jak trzezwy dorosly. Wiele razy krytykowalas swojego meza za to, jak sie zachowal. Mowiac: „Nie jedz w ten sposob” – wlasciwie prosilas pijanego, zeby zachowywal sie jak czlowiek trzezwy. Czy gdybys miala w sobie tyle alkoholu, ile wlal w siebie on, jechalabys inaczej? Prawdopodobnie jeszcze gorzej. „Nie wrzeszcz tak” – mowimy do dziecka. A ono na to odpowiada: „Nie umiem inaczej krzyczec”. Tak naprawde mowimy do dziecka: „Nie krzycz”, a do alkoholika – „Nie upijaj sie”. W takim postawieniu sprawy tkwi jednak sprzecznosc. Naturalna wlasciwoscia dziecka jest krzyk, a alkoholika – upijanie sie.

MALA ODPORNOSC NA FRUSTRACJE

Alkoholik ma krotki lont przy zapalniku i nigdy naprawde nie wiesz, co doprowadzi go do wybuchu. Samo zycie zapala ten lont, a zona i dzieci z pewnoscia takze przyczyniaja sie do tego. Najmniejszy drobiazg moze doprowadzic Twego meza do wybuchu. Wszystko sprzysiega sie przeciw niemu i wywoluje pelna wscieklosci reakcje. Telefon, jak wiadomo, ma zwyczaj dzwonic, gdy ktos chce sie z nami polaczyc. Znane sa przypadki, kiedy alkoholicy tlukli telefonem o sciane, poniewaz osmielil sie im przeszkodzic. W dodatku zwykle drobne potkniecia moga zamienic caly dzien w koszmar – opiekunka dziecka spoznia sie dziesiec minut, w lazience nie ma czystego recznika, albo majonez znalazl sie nie na tej kanapce, co trzeba.

Zwyczajne codzienne frustracje przygniataja alkoholika. Czy kiedykolwiek zauwazylas, w jaki sposob dzieci przechodza przez pokoj, ktory wkrotce potem wyglada jak pole bitwy? One naprawde nic nie zrobily. Wciaz mnie to zdumiewa! Alkoholik nie umie znosic tego rodzaju frustracji. Chce, zeby wszystko bylo takie jak on chce, wtedy gdy chce i tak jak chce. Jezeli cos dzieje sie inaczej, to albo staje sie wsciekly i wybucha z miejsca, jeszcze przed wypiciem alkoholu, albo – gdy nie ma sklonnosci do przemocy – po prostu ucieka w alkohol. W ten sposob zmniejsza w koncu – chociaz tylko chwilowo – napiecie. Poniewaz frustracje, ktorych nie jest w stanie wytrzymac, stale istnieja, alkoholik zawsze ma powody do dalszego upijania sie.

W wyniku irracjonalnego zachowania meza zaczynasz dmuchac na zimne. Nie chcesz wytracic go z rownowagi, wiec starasz sie bardzo, aby nie powiedziec lub nie zrobic czegos nieodpowiedniego. Probujesz takze sklonic dzieci, aby byly bardzo ostrozne w tym co robia, czy mowia przy ojcu. Czekasz na „wlasciwy” moment, aby powiedziec mu o rachunku od dentysty. Stajesz sie napieta, probujac utrzymac spokoj, a potem i tak zdarza sie cos nieprzewidzianego, co spokoj narusza – samochod nie chce ruszyc, przepalila sie zarowka, ktos zapomnial zakrecic paste do zebow. Oczywiscie wszystko to jest Twoja wina, poniewaz jestes beznadziejna zona, beznadziejna matka, czy beznadziejna gospodynia. Tego rodzaju oskarzenia zmieniaja sie w zaleznosci od wymagan meza, ale zdarzaja sie nieustannie.

Jezeli jestes taka jak wiekszosc ludzi, nie bedziesz mogla pozbyc sie mysli, ze w jakis sposob bylas winna. Moglas przeciez zakrecic te paste, a wczoraj mialas trudnosci w uruchomieniu samochodu i gdybys tylko… Nie uwzgledniasz jednak faktu, ze gdyby nie byla to ta pasta do zebow czy samochod, mogloby to byc na przyklad to, ze mowisz zbyt duzo albo ze sie nie odzywasz; w kazdym razie – cos by sie znalazlo. Trudno jest wtedy myslec logicznie, poniewaz gdy przyjmujesz odpowiedzialnosc za wszystko, co zlosci czy doprowadza do frustracji Twego meza, myslisz takze czasami: „Zaden sad na swiecie nie skazalby mnie za morderstwo, gdyby go znal”. Poniewaz zas normalni ludzie nie morduja, ani nawet o tym nie mysla, czujesz sie winna. Znow przegralas.

NIEUMIEJETNOSC WYRAZANIA EMOCJI

Alkoholik nie umie mowic o tym, co czuje i jego uczucia sa „zakorkowane” (przepraszam za kalambur, ale nie moglam sie oprzec). Alkohol powoduje rozladowanie. Sprawia, ze czujemy sie bardziej wolni w robieniu rzeczy, ktorych zwykle nie robimy, w mowieniu tego, czego zwykle nie mowimy. Na przyklad mezczyzna, ktory zwykle jest bardzo wstydliwy i milczacy, moze po kilku drinkach stac sie osoba czarujaca i towarzyska. Tak dzieje sie na poczatku. Gdy kontynuuje sie picie, zdarzaja sie takze inne rzeczy. Zaczynaja wynurzac sie stlumione uczucia. Zaburzeniu ulega postrzeganie rzeczywistosci, co oznacza czerwone krowy, rozowe slonie i biale myszki.

Nie panuje sie takze wlasciwie nad emocjami. Poniewaz alkohol zaburza spostrzeganie, wyrazane emocje nie zawsze sa adekwatne do sytuacji. Alkoholik czesciej wyraza wobec innych nieprzyjazne uczucia. Tak naprawde uczucia te odnosza sie do niego samego, ale sa zbyt bolesne, aby alkoholik mogl sobie z nimi poradzic, nawet pod wplywem alkoholu. Mowienie o nich moze je zlagodzic, lecz rozwiazanie problemow zwiazanych z tymi uczuciami wymaga pracy. Alkoholik ograniczy sie najwyzej do wyrzucenia ich z siebie lub przelania na druga osobe. Na przyklad jezeli nieujawnianym uczuciem byla zlosc, to bedzie zachowywal sie zlosliwie. W rzeczywistosci jednak zly jest na siebie. Poniewaz sam nie moze stawic czola tej prawdzie, przelewa zlosc na Ciebie.

Bez wzgledu na to czy wierzysz mu, czy nie, jestes okropnie zraniona. Nie zdajesz sobie sprawy z tego, ze chociaz mowi on do Ciebie, przede wszystkim mowi o sobie. Jest pelen nienawisci do siebie. Ludzie czesto pytaja mnie, czy mozna klamac po pijanemu. Odpowiadam wowczas, ze nie wiem i ze wlasciwie to jest bez znaczenia. Poniewaz alkoholik ma zaburzone spostrzeganie, moze klamac nawet wtedy, gdy mysli, ze mowi prawde. Albo mowic prawde wtedy, gdy mysli, ze klamie. Nawet jezeli to, co mowi jest prawda, mozesz wierzyc w to jedynie w odniesieniu do momentu, w ktorym to mowi. Pewien alkoholik powiedzial mi: „Zyje w klamstwie tak dlugo, ze sam juz nie wiem co jest prawda”. W to oczywiscie moge uwierzyc.

W naszym spoleczenstwie placz, okazywanie strachu, niepewnosci lub innych slabosci, ktore czynia nas ludzmi, uwazane jest za niemeskie. Jezeli mezczyzna tak sie czuje, to z pewnoscia nie chce przyznac sie do swoich uczuc – nawet przed soba. Jezeli wiec odczuwa je, a dodatkowo jeszcze ma wieksze niz inni trudnosci w wyrazaniu uczuc, poniewaz jest alkoholikiem, zwraca sie do butelki i wtedy ujawnia swoje ukryte oblicze. Czesto zastanawiam sie, czy Doktor Jekyll i pan Hyde nie byl wzorowany na alkoholiku. Nie zdziwiloby mnie to, poniewaz ksiazka ta wyraznie opisuje wszystko, z czym spotykamy sie w osobowosci alkoholika. Wiele kobiet mowilo mi: „Gdy jest pijany, zupelnie sie zmienia. Nie jest tym mezczyzna, za ktorego wyszlam za maz. Jest kims nieznanym, staje sie dla mnie zupelnie obcy”. Moja odpowiedz brzmi niekiedy przerazajaco: „Nie jest podobny do mezczyzny, ktorego poslubilas, poniewaz nie jest tym mezczyzna”. Tak rzeczywiscie wyglada sytuacja.

WYSOKI POZIOM NIEPOKOJU W RELACJACH INTERPERSONALNYCH

Alkoholicy nie daza do szybkiego pozyskiwania kolegow. Cierpia oni z powodu poczucia nizszosci. Maja trudnosci w wiazaniu sie z innymi, poniewaz obawiaja sie odkrycia swojej tajemnicy. W rezultacie nawiazuja raczej krotkotrwale znajomosci, a gdy te zaczynaja sie zaciesniac, zrywaja je albo staja sie mniej dostepni. Jednakze maja oni kumpli-alkoholikow i sa przekonani, ze ci ludzie sa ich przyjaciolmi.

Gdy alkoholik jest pijany, moze zapomniec o swoich obawach i poczuc, ze panuje przynajmniej nad soba. Alkoholicy potrafia byc bardzo sprytni i czarujacy, potrafia manipulowac. Mysle, ze nie musze Ci o tym opowiadac. Wiele razy padasz ofiara uroku swego meza i przezywasz wstrzas, gdy zmienia sie jego osobowosc. Moze przekonal Cie, ze tym razem naprawde zamierza dotrzymac obietnicy – przestanie pic. Kocha Cie. I oczywiscie nie moze przestac pic. Za kazdym razem dajesz sie nabrac.

Alkoholik jest wyjatkowo przekonujacy, a Ty tak bardzo chcesz mu wierzyc. Tym razem bedzie inaczej. Tak myslisz. Jestes tak ufna i nic nie chroni Cie przed kolejnym ciosem…

Nie Ty jedna nie mozesz oprzec sie alkoholikowi. Mami on swojego szefa – przez jakis czas. Mami ludzi, od ktorych pozycza pieniadze – przez jakis czas. Mami takze policje i sad. Musisz byc bardzo ostrozna, gdy zaskarzysz go do sadu, zebys nie osmieszyla sie i nie wyszla z niczym. Jakze ten swietnie prezentujacy sie, uroczy mezczyzna mogl w pijackiej furii przewrocic Cie na ulicy? Nawet jezeli przyzna sie do tego, sedzia bedzie przekonany, ze nigdy sie to nie powtorzy.

Jezeli Twoj maz-alkoholik ma trudnosci w kontaktach z innymi ludzmi, z wyjatkiem luznych znajomosci, to przekonasz sie, ze Twoje przyjaznie z innymi malzenstwami zaczna sie rozluzniac. Wraz z postepem choroby bedziesz spedzala coraz mniej czasu z ludzmi, z ktorymi zazwyczaj bylas bardzo zwiazana. Taki stan rzeczy ma wiele przyczyn. Jedna z nich sprowadza sie do tego, ze Twoj maz nie potrafi utrzymac bliskich kontaktow z innymi. Bedzie szukal wymowek albo stwierdzi, ze nie lubi Waszych wspolnych znajomych. Jest po prostu zbyt skrepowany w towarzystwie. Prawdopodobnie bedzie zadowolony, gdy sklonisz go do zaakceptowania zaproszenia mowiac, ze bedzie mogl wypic tam kilka drinkow, ale sam pomysl pojscia bardzo go przerazi. Bedziesz cierpiala, poniewaz pod taka presja nie mozna dlugo utrzymywac przyjazni. Prawda jest dosyc smutna. Nie mozna utrzymywac przyjazni malzensko-malzenskich tylko z polowa malzenstwa. Wyjasnienie przyjaciolom istoty rzeczy (sprawienie by zrozumieli) jest zbyt trudne i byloby zbyt nielojalne wobec meza, szczegolnie gdy chronisz go, ukrywajac wlasciwy problem. Nieszczerosc jednak zawsze pozostaje nieszczeroscia, niezaleznie od tego jak bardzo jest przekonujaca.