Выбери любимый жанр

Вы читаете книгу


Woititz Janet G. - Ma??e?stwo na lodzie Ma??e?stwo na lodzie

Выбрать книгу по жанру

Фантастика и фэнтези

Детективы и триллеры

Проза

Любовные романы

Приключения

Детские

Поэзия и драматургия

Старинная литература

Научно-образовательная

Компьютеры и интернет

Справочная литература

Документальная литература

Религия и духовность

Юмор

Дом и семья

Деловая литература

Жанр не определен

Техника

Прочее

Драматургия

Фольклор

Военное дело

Последние комментарии
оксана2018-11-27
Вообще, я больше люблю новинки литератур
К книге
Professor2018-11-27
Очень понравилась книга. Рекомендую!
К книге
Vera.Li2016-02-21
Миленько и простенько, без всяких интриг
К книге
ст.ст.2018-05-15
 И что это было?
К книге
Наталья222018-11-27
Сюжет захватывающий. Все-таки читать кни
К книге

Ma??e?stwo na lodzie - Woititz Janet G. - Страница 25


25
Изменить размер шрифта:

Zazwyczaj mam bardzo dobry kontakt z mlodymi ludzmi. Moj syn byl bardzo tym zaintrygowany. Nie mogl zrozumiec, dlaczego wszyscy lubia jego matke, a szczegolnie – dorastajacy chlopcy, ktorzy nie lubia nikogo i ktorych wszyscy unikaja. Postanowil zbadac te sprawe. Powiedzieli mu: „Mamy do niej zaufanie. Jezeli powie, ze nikomu nie powtorzy tego, co jej powiedzielismy, to nie powtorzy. Jezeli powie, ze gdy jeszcze raz uslyszy o naszych kradziezach w szkole, zawiadomi dyrekcje, to zawiadomi. Jezeli moze pomoc, to pomoze, ale jezeli uwaza, ze jestesmy nie w porzadku, takze to nam powie”. Wiedza, ze jezeli wyciagna dlon, zawsze natrafia na moja dlon, tak samo jak wczoraj, tak samo jak jutro.

Omawiam tutaj po pierwsze – sposoby redukowania niepokoju, a po drugie – budowanie systemu „ja”. Masz klucze do obu tych spraw. Po pewnym czasie dzieci nie tylko beda lepiej myslaly o sobie, beda takze wspolbrzmialy z Toba. Bylam przy tym, gdy Mary Jane powiedziala swojej matce: „Znam ten wyraz Twoich oczu. Zaczynasz martwic sie, czy tata przyjdzie do domu pijany”. Matka podniosla ja i powiedziala: „Masz racje. Jezeli Ty sprobujesz sie nie martwic, to ja takze nie bede sie martwila. Chodz, upieczemy ciastka”.

Wiele z Was bardzo martwi sie o to, czy dzieci nie odziedzicza alkoholizmu. Naprawde nie wiemy, czy moga go odziedziczyc, czy tez nie. Wiemy natomiast, ze srodowisko domowe moze zarowno zachecac jak i zniechecac do naduzywania alkoholu. Nie chodzi tu o dyskusje o potwornosciach alkoholizmu (choc trzeba o tym mowic) lecz o przekazywanie wyznawanych wartosci. Jezeli istnieje jakas cecha dominujaca u alkoholikow, to jest nia unikanie odpowiedzialnosci. Mozesz podjac wiec srodki zaradcze. Mozesz nauczyc dziecko brania odpowiedzialnosci za swoje zachowanie. Jezeli Johny zbije szybe sasiadce, to jego sprawa jest przyznanie sie i znalezienie sposobu naprawienia szkody. Chronienie go w takiej sytuacji nie pomoze mu w rozwoju osobowosci.

Bob i Tim zabarykadowali dla zartu boczne drzwi domu. Nie bylo zadnych szkod, ale zawiadomiono policje i straz pozarna. Chlopcy mogli sklamac i nie miec klopotow, ale przyznali sie do wszystkiego. Byli przesluchiwani przez kapitana policji. Matki poszly z nimi na przesluchanie. Chcialy, zeby chlopcy odczuli w pelni wstrzas zwiazany ze skutkami swojego zachowania, ale zeby wiedzieli, ze sa kochani. Kochani, lecz nie nadmiernie ochraniani. W tym wypadku aktem milosci bylo pozwolenie chlopcom na przezycie tej sytuacji. Dzieki temu przyjeli oni odpowiedzialnosc za wlasne zachowanie.

Napisalam opinie dla sadu, ktora ulatwila wyslanie nastolatka do wiezienia. W nastepnym roku rodzice tego samego chlopca poprosili mnie o napisanie drugiego raportu i tym razem bylam nastawiona na wydostanie chlopca z wiezienia. Rodzice ci wiedzieli, ze beda w porzadku, i ze nie zawsze wyciagniecie dziecka z tarapatow jest dla niego najlepsze.

Jezeli spelnisz swoje obowiazki, to dostaniesz kieszonkowe. Jezeli nie, to nie. Proste, jasne. I dziecko jest za to odpowiedzialne. Jezeli nabalaganisz, to sprzataj albo przynajmniej pomoz.

Nawet negatywne doswiadczenie moze przyniesc korzysc. Gdy Johnny powiedzial sasiadce, ze zbil szybe, strasznie sie zdziwila. To, ze przyznal sie – w sytuacji, gdy nie sposob bylo wykryc sprawce – zrobilo na niej takie wrazenie, ze powiedziala mu: „Nic nie szkodzi”. Zdobyl sobie przyjaciolke.

Zachecaj dzieci do mowienia o problemach po to, zeby znalazly sposob przeciwstawiania sie im. Gdy powie sie o trudnych sprawach, latwiej bedzie nad nimi zapanowac. Rozwiazanie moze byc proste – wlasnie takie, ktore nie przyszlo na mysl.

Mowie tu o zasadach, ktore sa wazne w kazdej relacji rodzice-dziecko. Sa one szczegolnie wazne w domu alkoholika, poniewaz mamy tu do czynienia z powaznymi zaburzeniami w systemie „ja” u dzieci. Zaburzenia te sa odwracalne. Jezeli przekonuja Cie inne twierdzenia zawarte w tej ksiazce, uwierz i w to: w gruncie rzeczy Twoje dzieci moga stac sie lepszymi ludzmi dzieki temu, ze zyja z alkoholikami. Co ja wygaduje? Tak, tak wlasciwie twierdze. Slyszalam osoby, ktore wstawaly na spotkaniach AA i mowily: „Jestem wdzieczny za to, ze jestem alkoholikiem”. Slyszalam kobiety, ktore na spotkaniach Al-Anonu mowily: „Gdybym nie wyszla za alkoholika, bylabym w mniejszym stopniu czlowiekiem, niz jestem dzisiaj”. Slyszalam na spotkaniach Al-Anon dzieci mowiace: „Nam sie udalo przezyc” i mialy one na mysli nie tylko dzieci alkoholikow.

To bardzo wazne wypowiedzi i nie sa one zjawiskiem Pollyanny, ani naiwna proba poprawienia Ci samopoczucia. Sa prawdziwe, poniewaz akceptacja choroby alkoholowej zmusza ludzi do zajecia sie soba i swoim zdrowiem psychicznym. Gdyby nie ta choroba, mogliby nie skorzystac z mozliwosci rozwoju i samoswiadomosci. Mogliby nie uswiadomic sobie, na czym polega i jak wazne jest wlasciwe rodzicielstwo. Nie jestesmy przygotowani do bycia rodzicami, a jest to bardzo trudne zadanie, nawet w sprzyjajacych okolicznosciach. Zblizenie sie do uchwycenia sprawy znaczenia alkoholizmu moze uswiadomic nam jak istotne jest to, aby dzieci nie wychowywaly sie same, nawet wtedy, gdy nie sprawiaja zadnych klopotow.

Inna sprawa, ze w miare rozwoju przybywa nam blizn. Stajemy sie silniejsi dzieki trudnosciom, ktore napotykalismy, z ktorymi zmierzylismy sie i ktore pokonalismy. Nie stajemy sie silniejsi wtedy, gdy zycie przechodzi nam stosunkowo latwo. Mozemy nawet nie umiec doceniac tego co dobre, jezeli nie doswiadczalismy zlego. Te dzieci, Twoje dzieci, po konfrontacji z rzeczywistoscia ich zycia stana sie silniejsze. Sprawy, ktore dla ich rowiesnikow stanowia problem, dla nich nie beda trudne. Widzialam dzieci, ktore byly zalamane, gdy jakis kolega powiedzial im: „Nie chce sie z toba bawic”. Dziecko alkoholika, ktore pracuje nad soba i swoim rozwojem, i nie jest uwiklane w uczucia odrzucenia przez ojca, nie moze wziac takiej uwagi powaznie. „Jezeli to dziecko nie chce sie ze mna bawic, znajde sobie kogos innego do zabawy albo bede bawil sie sam”. Te male zranienia towarzyszace dorastaniu hartuja.

Jezeli dzieci chodza na spotkania Al-Anonu, to moga tam rozmawiac o swoich uczuciach z innymi dziecmi, znajdujacymi sie w tej samej sytuacji. Moga rozmawiac o nauczycielu, z ktorym maja klopoty. Inne dzieci beda dzielily sie sposobami poradzenia sobie z nauczycielem, ale takze w klimacie troski – beda zastanawialy sie, czy problem dotyczy naprawde nauczyciela.

Wierze w madrosc dzieci. Wierze w sens pytania ich o to, co mysla szczegolnie w odniesieniu do obszarow, ktore wplywaja na ich zycie. Spytalam dzieci, o ktorych wiedzialam, ze przynajmniej jedno z ich rodzicow jest alkoholikiem, co najlepszego moglaby zrobic dla nich matka.

Dzieci te krocza wlasna droga powrotu do zdrowia. Potrafia skonfrontowac sie ze swoimi uczuciami. Dzieki temu latwiej im uchwycic niektore zjawiska. Zrobilam po prostu liste tego, co mi powiedzialy.

l. Mow dzieciom o tym, co sie dzieje. Nie ukrywaj niczego, poniewaz to pogarsza sprawe.

2. Skieruj dzieci do Al-Anonu.

3. Nie doprowadzaj do tego, zeby nie wiedzialy co sie dzieje. Odpowiadaj na te pytania, ktore zadaja, a nie tylko na te, na ktore Ty sama chcesz im odpowiedziec.

4. Okazuj dzieciom nieco cierpliwosci i zrozumienia. One cierpia, ale nie wiedza dlaczego.

5. Nie udawaj Pana Boga, badz Mamusia.

6. Nie zaczepiaj go, gdy jest pijany. Prowadzi to do utarczek, bo alkoholik zawsze szuka kogos do klotni. Jezeli zas jest brutalny, to bedzie Toba pomiatal.

7. Nie tlumacz sie przed nami.

8. Nie okazuj dzieciom, jak bardzo jestes przestraszona. To sprawia tylko, ze czuja sie jeszcze bardziej przestraszone. Sprobuj sie opanowac.

9. Nie zmuszaj dzieci do konfrontowania sie z alkoholikiem, gdy Ty nie chcesz tego robic. Gdy moj ojciec spadl ze schodow, matka poprosila, zebym sprawdzil, czy nic mu sie nie stalo. Powiedzial wtedy do mnie: „Idz w cholere”. Jesli chciala wiedziec, czy nic mu sie nie stalo, powinna byla sama to sprawdzic.

10. Nie uzywaj nas jako argumentu. Nie mow: „Jezeli nie przestaniesz pic dla mnie, zrob to dla dzieci”. Zostaw nas poza ta sprawa.

Dzieci mowia tak, jak jest. Nie sa one tak wyrafinowane, zeby ukrywac prawde za zaslona milych slowek. Dzieki Bogu za to! Mozemy nauczyc sie od nich tak wiele, a one moga nauczyc sie tak wiele od nas. Mozesz nauczyc sie kochac bez wiazania. Mozesz nauczyc sie cieszyc z rozwoju drugiej osoby, bez zadnych oczekiwan. Mozesz doswiadczac przygody zycia razem z nim lub sama. I jezeli Twoj maz przypadkiem powroci do zdrowia, moze przylaczy sie do Ciebie. Bo gdyby nie on, moze przeoczylabys te okazje uswiadomienia sobie jak niezwykla wartosc ma zdrowa rodzina.